Moda na ulicy w Lizbonie – zimą 2024

Naciśnięcie czerwonego prostokąta z białą strzałką na obrazie poniżej uruchomi krótki film.

Ludzie chodzący po ulicy w Lizbonie przyciągają uwagę. Ich garderoba jest bardzo schludna i klasyczna. Pomyśleć, że właśnie to tak zwraca uwagę. Króluje jeans, płaszcze typu trencz, sweterki dzianinowe przylegające do ciała, pulowery, skórzane kurteczki, kobiece bluzki rozpinane na guziki, czasami sukienki. Wszystko bez udziwnień, kwiatów, cekinów , aplikacji, wzorów, błyskotek. Spodnie przeważnie z szerokimi nogawkami, lub poszerzanymi dołem, chociaż wąskie nogawki są również wszędobylskie. Kolory nie krzykliwe. Dominuje granat, beż, biel, czekoladowy, czarny, biały i ciemna oliwka, niebieski. Nie nosi się jednego koloru od stóp do głów. Szczerze mówiąc przy beżu robi się bardzo mdło, zwłaszcza w przypadku jasnych włosów. Za to chętnie wokół szyi motają szale we wzory gepardzie, takie wzory mają też czapki – i przyznaję, że te dodatki wyglądają fantastycznie. Czapki mają czasami daszki, ale pomponów nie widziałam.

Można się dobrze przyjrzeć, ponieważ pogoda sprawiła, że wędrujący po ulicach ludzie ściągają wierzchnie ubrania – tak zrobiło się ciepło. Jak mówią Julio i Maria ( mieszkańcy Lizbony): ” Grudzień tego roku pogodowo jest anormalny. Zazwyczaj jest tutaj dużo chłodniej i deszczowo” . Tymczasem świeciło słońce , a temperatura była na krótki rękaw.

Wracając do mody na ulicach Lizbony: to na nogach popularne są adidasy, płaskie wygodne obuwie, kozaki do kolan ( żadnych muszkieterek, obcasów, szpilek). W ogóle nie ma różu, żółtego koloru, żadnych wyrazistych kolorów. Ze wszech stron widać klasyczne, stonowane ubiory i upodobanie naturalności. Taka moda przyjęła się tutaj znakomicie i to zarówno wśród ludzi młodych jak i w wieku emerytalnym. Wymodelowane usta ? Wcale. Kolorowe włosy? No może trafiają się na dworcu, czy w tak dziwnym miejscu jak Sintra de Regaleira z jej masońskim zamkiem.

Żadnych wyszarpanych dziur w jeansach. O tym mówi się już od czterech lat, ale te wieści nie wszędzie dotarły w Polsce – nadal często na ulicach świecą się kolana czy nawet tyłki w dziurawych jeansach.

Lizbońskie ulice w grudniu 2024 roku zachwycają, uspokajają i inspirują. Mnie się bardzo podobają.

Na http://www.idealzezgrzytem.pl ukazały się do tej pory następujące refleksje na temat mody:

https://idealzezgrzytem.pl/2024/04/09/phuket-czyli-o-tym-co-sie-nosi-na-slynnej-plazy-2024/

https://idealzezgrzytem.pl/2024/04/05/byc-jak-andie-macdowell/

Marzanna Leszczyńska

 Czytelniku!

Jeśli życzysz sobie nas wesprzeć w zamian za wytrwałe głoszenie prawdy, zachęcam na wejście na stronę https://patronite.pl/idealzezgrzytem.pl i założenie konta, aby nam pomóc działać aktywnie, rozwijać kanał, umożliwiać realizowanie nowych projektów jak np. tłumaczenie artykułów na obce języki.

1 thoughts on “Moda na ulicy w Lizbonie – zimą 2024”

  1. Lizbońska moda uliczna w zimie 2024 to dowód na to, że prostota i klasyka zawsze się obronią. Stonowane kolory, ponadczasowe kroje i brak zbędnych ozdobników sprawiają, że stylizacje wyglądają elegancko, ale naturalnie – bez przesady i pogoni za chwilowymi trendami. To, co szczególnie zwraca uwagę, to konsekwencja w tym minimalizmie – żadnych dziurawych jeansów, krzykliwych kolorów czy nachalnych dodatków. A jednak efekt jest zachwycający. Może to właśnie ta harmonia i spójność sprawiają, że ulice Lizbony wyglądają tak stylowo?

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top